W godzinach nocnych z 29/30 maja udało się zatrzymać na
gorącym uczynku kłusownika, który przy użyciu sztucznego światła oraz
pneumatycznej kuszy nurkował w jeziorze Lubowidz. Jego łupem padło 11 dorodnych
okoni, 4 szczupaki i 2 węgorze. Artukuł w Głosie Pomorza | ZDJĘCIA
Wychodząc z wody zorientował się,
że na brzegu jeziora czekają na niego strażnicy SSR z Lęborka, więc chcąc uniknąć
odpowiedzialności zatopił kuszę oraz skłusowane ryby. Nie zastanawiając się
długo, jeden ze strażników postanowił wejść do wody i odnalazł porzucony sprzęt
i ryby. Na pomoście znajdowały się jeszcze dwie inne osoby, trwają
ustalenia co robili w tamtym miejscu. Na miejscu sprawca został ukarany
mandatem karnym, nie jest to jednak finał sprawy.
|