Troć, aby dotrzeć na tarliska w okolicy Lęborka musi pokonać
kanał łączący morze z jez. Łebsko i samo jezioro. Gdy upora się z przeszkodami,
dzięki wybudowaniu nowoczesnej przepławki na tamie w Chocielewku w miarę
spokojnie podąża na tarliska w okolicach Lęborka. W mieście trafia jednak na
przeszkodę nie do pokonania – młyn z spiętrzającą tamą.
Rzeka poniżej Lęborka, płynie w 90 procentach przez pola i łąki. Koryto ma
głębokość od 0.5-3 m,
brzegi są łatwo dostępne, co stwarza idealne warunki do połowu troci na
sztuczną muchę. Sprzęt stosowany przez lęborskich muszkarzy jest zróżnicowany.
Kije od 2.7-3,6 m,
sznury w 6-9 klasie AFTM, od 1 do 6 stopnia tonięcia.
ODCINEK „A” Lębork - most w Chocielewku
Rzeka jest niezbyt szeroka, prąd średnio-szybki, z spowolnieniami. Koryto w
kształcie rynny z żwirowatymi wypłyceniami, na których znajdują się tarliska
ryb. Brzegi to w większości skarpy. Łatwo dostępne, choć miejscami zarośnięte
krzakami. Rzeka meandruje przez pola i łąki. Na samym początku odcinka znajduje
się lewobrzeżny dopływ, Okalica z licznymi tarliskami troci. W nurcie, na
licznych zakrętach znajdują się głębokie rynny i podmycia brzegowe. Poniżej
Lęborka znajduje się prawobrzeżny dopływ Kisewa. Na tym odcinku z powodzeniem
możemy używać wędek około 2,7m i lżejszych, niekoniecznie szybko tonących
sznurów. Lead core'y oraz super szybko tonące głowice są niepotrzebne, wręcz
niewskazane.
ODCINEK „B” Most w Chocielewku - tama w Chocielewku
Jest to chyba jeden z najlepszych odcinków na rzece. Nurt wody bardzo wolny,
doskonały na odpoczynek dla keltów. Oba brzegi łatwo dostępne. Szerszy od
odcinka A. Odcinek rzeki raczej prosty, tylko kilka zakrętów. W górę od tamy
znajduje się lewobrzeżny dopływ Pogorzelica z licznymi tarliskami troci. Jest
to słynna miejscówka z lat 60-70tych. Sprzęt taki sam jak na odcinku A.
ODCINEK „C” Tama w Chocielewku - most w Żelazkowie
Długi odcinek srebrniakowo-keltowy o zróżnicowanym nurcie, licznymi muldami i
głębszymi dołami. Oba brzegi łatwo dostępne, tylko na początku mocno
zarośnięte. Na początku odcinka liczne zakręty, aż do miejsca zwanego bocianim
gniazdem, z wyspą po środku rzeki. Poniżej wyspy odcinek prosty o nurcie wolnym
z nielicznymi zakrętami i ciągnącą się muldą po środku rzeki, aż do samego
mostu w Żelazkowie. Preferowane kije dłuższe od 3m. Sznury średnio lub wolno
tonące, do 3 klasy tonięcia.
ODCINEK „D” Most w Żelazkowie - most w Poraju
Najdłuższy odcinek na rzece o charakterze srebrniakowo-keltowym. Wędkowanie
można rozpocząć od mostu w Żelazkowie, gdzie rzeka płynie wartkim nurtem z
wieloma muldami. Następnie nurt zwalnia i pojawiają się liczne zakręty. Brzegi
ogólnie dostępne, lecz w niektórych miejscach mocno zarośnięte krzakami. Do
muchowania lepiej dostępny prawy brzeg. W niektórych miejscach można wejść do
rzeki i brodzić. Na wysokości Niebędzina, gdzie można dojechać samochodem i
podejść w górę rzeki, znajdują się zakręty łososiowe, przepiękna miejscówka
zwana zakrętami ostatniej nadziei. Na zakrętach łowienie możliwe tylko rzutami
rolowanymi, ze względu na duże zakrzaczenie. Istnieje możliwość brodzenia.
Można także schodzić w dół od samochodów gdzie znajdują się keltowe prostki.
Następny dobry dojazd znajduje się w miejscowości Gęś. Ładny odcinek z brzegiem
skarpowym porośniętym nielicznymi, niewielkimi drzewkami. Inne dojazdy między
Żelazkowem, a Porajem zimą trudno dostępne. Preferowane wędziska od 3m.
ODCINEK „E” Most w Poraju – ujście do jeziora Łebsko
Rzeka na tym odcinku jest szersza, z dużymi zakrętami, o brzegach miejscami
porośniętych trzciną. Można łowić w górę jak i w dół od mostu w Poraju. Odcinek
meliorowany 4 lata temu.
Na który odcinek rzeki, szanowni koledzy byście się nie udali, na pewno
znajdziecie wiele atrakcyjnych miejsc, w których jest szansa na spotkanie się
ze wspaniałą łebską trocią, czego Wam z całego serca życzą członkowie Klubu
Muchowego „Dolina Łeby”.
Autor tekstu : Andrzej Adamiak
|